faktycznie az sie zdziwilem. z reguly juz mam dosyc takich wypocin jak get ritch... i film o notoriusie ale bylo naprawde bardzo dobre (moja ocena 8/10).
dorownuje 8 mili,swietna gra aktorska zarowno tych dzi*ek ,pimpa i 2 ziomkow.cieszyl mnie fakt ze nie skonczylo sie jak zwykle happy endem juz po tym jak pimp dal temu raperowi tasme.chociaz po tym jak wszedl do kibla juz sie domyslilem ze cos poszlo nie tak.
polecam i warto bylo siedziec przed tv do 1.3o w nocy.

film słaby... historyjka jakich wiele. ta kobieta którą wyrzucił z domu ? kim ona była? ta w ciąży? kim ona była? wszyskie były jego prostytukami? słaby film, naprawdę...

ogladalem go po jakis 20-30 min od kiedy sie zaczal.wydaje mi sie ze wszsytki kobiety w tej chacie byly prostytutkami.notabene mi sie podobala ta scena w ktorej ja wyrzucil z domu.nie ze wzgledu na tresc ale na gre jego i tej kobiety.

zajebisty 9/10

9/10 tak te kobiety to prostytutki.

Te filmy to "blacksploitation"

polecam film o dokladnie tej tematyce [i mean pimpin'] z garazu snoop dogga. klimat rozni sie tym, ze tam pokazany jest bardziej west coast - tu - south side.
Oba bardzo przypadły mi do gustu i oba dostał 10, choć zupełnie niezasłużoną, aczkolwiek z wrazenia, nie byłem w stanie pokusić się o obiektywna ocene :)
Uwazam ze bossn' up [mowa o tym 2 filmie] jest lepszy, przypadlo mi do gustu glownie to, ze pokazuje zycie typowo z perspektywy pimpa, tutaj jednak bardziej uwypuklona jest muzyka, dla ktorej sam pimpin staje sie tlem. Jesli ktos watpi w to, ze takie byly wtedy realia proponuje posluchac UGK [dokladniej zwrotek pimp c], to takze typowy south side

Ode mnie troszkę mniej 7/10, ale jak na film o realizacji swoich pragnień i marzeń to fajny