Dobrze widzisz . Wyśmiewają prostactwo, chamstwo, rasizm, głupotę zarówno przybyszów ze wzgórz Golan, jak i przybyszów z Mekki i Medyny. Spotkały się w tym filmie nie tylko 2 wizje świata, ale 2 grupy ludzi, których los nieźle potarmosił. Najlepsza scena przy kolacji rodzinnej. Kto bardziej dostał w kość? Kto jest bardziej pokrzywdzony? To dobrze, że powstają takie filmy, bo pokazują, że w USA nawet żydzi nie zgadzają się z narracją ich środowiska w sprawie Holocaustu, a BLM jest dla czarnych obrzydliwą próbą zbicia interesu na czyimś nieszczęściu. Może opowieść nieco pokraczna dla wielu, ale pokazuje, ze ludzie widzą hipokryzję polityczną, a tzw. poprawność polityczna zamiast poprawiać dyskusję wśród społeczeństw, tylko ją pogarsza. I Hollywood też to widzi. Szkoda mi roli Duchovnego. Bo mogli pokazać go bardziej dynamicznego, a nie jako 3 planowa rola. Za to rola Murphiego, jako konserwatywnego muzułmana bardzo dobra.

sam tytuł w oryginale" You people"... tylko trzeba być kumatym, cieszę się że jeszcze są takowi :) Potencjał Duchovnego istotnie nie wykorzystany, Hill i Murphy super, matka Ezry to trochę taka podstarzała Kendrick nie sądzisz? :) Pozdro

Coś w tym jest? Moim zdaniem polski tytuł powinien brzmieć: "Moja mojszość jest ważniejsza niż Wasza waszość" - że zacytuję kawałek pewnego znanego filmu.

nie wiem czy celowo, ale producentom wyszło, że to murzyni są problemem, co im się nie powie to obraza, mam żydówka ok mało zgrabna językowo, ale wykazywała się dużą wola porozumienia i empatii, tymczasem murzynie odgrywali zaatakowanych przy każdym otwarciu ust przez białego.

I też to było widać. W pewnym momencie żydzi - biali, musieli nieomal przepraszać za niewolnictwo(jest tam taki motyw). Skoro oni zdają sobie sprawę z tego co się dzieje i pokazują to, to moim zdaniem jest jakiś pozytyw. Tylko czy przekaz dotrze do tych, którzy kreują polityczną rzeczywistość?

ale juz im uznajmy to niewolnictwo, swoje wycierpieli (chociaż obecne pokolenia to już tak średnio), ale tam nawet nie można przywitać się "slangiem" z hip hopu czy zapytać o włosy bo rasizm.... i dziwić się potem, że biali nie chcą żyć w jednej okolicy z czarnymi.

Zadziwiające w tym wszystkim jest to, że biali, którzy od ponad 200 lat nie są już plantatorami i właścicielami niewolników maja przepraszać obecnie czarnych, którzy od 200 lat nie są już niewolnikami.

Taak, bardzo duże uproszczenie. Biali te 200 lat temu zbili kapitał na niewolniczej pracy, którym cieszą się do dzisiaj to po pierwsze. Ponadto Afroamerykanie pełne prawa wywalczyli, bo przecież biali sami z własnej woli im nie przyznali dopiero w latach 60 zeszłego wieku. A to już wcale nie tak dawno...

To ogarnij choćby podstawy historii... niewolnictwo w praktyce i skrajny rasizm funkcjonowały jeszcze po 2 wojnie światowej.

Najbardziej mnie rozbawiło jak Murphy podaje jako argument ''Mój pradziad był niewolnikiem'' . Kuźwa, mój pradziadek też był niewolnikiem na Syberii...

No właśnie nie zgodzę się. Przecież jak na dłoni było widać, że to jest fałszywe, że chce wyjść na postępową, a w gruncie rzeczy jest jak jest.

Też uważam, że takie filmy są potrzebne, stąd lekki u mnie szok, że taki właśnie film wyszedł na netflixie :)
Pierwsze minuty i chciałem wyłączać, całe szczęście dałem szansę i dotrwałem do końca bez poczucia straconego czasu.

Pewnie, że dobrze że powstają filmy wyśmiewające to co się dzieje na świecie, tylko niech trzymają jakikolwiek poziom. Bo tu technicznie wyglada to tragicznie

Nie zrozumiałeś to może nie komentuj, oceniasz i opisujesz jakby Ci ktos kazał bo inaczej nie będziesz miał na chleb, mnie się ten film podobał, obejrzałem for fun i było ok

No właśnie opisuje takich jak ty co nie rozumieją co oglądają i piszą głupoty