Kpisz czy o drogę pytasz?

Człowieku wiem co mowie bezsensowne gadanie murzynow i policjantow nic wielkiego serial ma byc odskocznia od rzeczywistosci a nie tym co na codzien !

LOL

Ogladaly w rodzinie ten serial 5 osob i ani jedna z nich nie dokonczyla nawet 1 sezonu czlowieku nie wiem jakim cudem taki za przeproszeniem "shit" ma taka ocene serialem godnym polecenia sa Wikingowie,Gra o Tron itp a nie !

"Wikingów" nie oglądam, "Gra ..." jest OK, ale się nie umywa do "The Wire".
Tzn. sam widziałem na razie tylko dwa sezony, ale oba doskonałe i dać im ocenę niższą niż 10 to grzech. :)

Ja z kolei po drugim jakoś nie byłem bardzo zadowolony. Pierwszy był genialny, ale nagle klimat prysł w tym nowym śledztwie. Całe szczęście, że był sezon trzeci i czwarty, do których nawet pierwszy się nie umywa :).

A mi się drugi podobał nawet bardziej od pierwszego, choć pierwszy wspaniały. :)

Każdy ma swoje preferencje. Drugi sezon miał oczywiście sporo plusów, chociażby świetnie odwzorowani Polacy ( spór o witraż), genialna scena w sądzie z udziałem Omara, jest tego nawet więcej. Chyba zmiana klimatu na "białe" Baltimore jakoś mi nie przypadła do gustu.

Mnie też drugi nie powalił, a kretyn Ziggy to najbardziej irytująca postać w serialu.

Prawda, przez znaczną większość sezonu irytował. Tylko jedna scena z jego udziałem była świetna. Jakby Greka było więcej to też byłby plus dla serii, był nieźle zrobioną postacią, a mało go było.

Nie wiem na jakim etapie serialu jesteś, ale to nie koniec Greków.

Ludzie nie wiem jak Wy mozecie pisac ze Gra o Tron sie nie umywa do The Wire dla mnie to jest nie wiem co ....
lepszym serialem kryminalnym juz było CSI lub Havaii itp ale napewno nie to dla mnie to jest nieporozumienie i ogolnie znajomi maja taka sama opinie

Spokojnie, przedwczoraj ostatnie odcinki. Fajnie było ich powrót zobaczyć, ale to i tak dla mnie trochę mało, dla wagi jaką realnie odgrywali. W pewnym momencie przecież zaopatrywali praktycznie wszystkich :(

Kiedy z kumplami przeczytaliśmy twoje komentarze, prawie doznaliśmy śmierci klinicznej po niekontrolowanym ataku śmiechu. Nie wierzę, że na świecie chodzą tacy debile jak ty, w błogiej nieświadomości, bez wiedzy o własnym braku zdolności logicznego myślenia. I nikt cię jeszcze nie zutylizował, to cud.

podzielam zdanie. Dla mnie serial jest dobry, kiedy od pierwszego odcinka mnie wciąga i intryguje mnie -co dalej się stanie. Obejrzałam pierwsze dwa odcinki i jak strasznie się przejechałam ... dla mnie nuda, nie przekonało mnie to, żeby oglądać następne. Są różne gusta, jak dla mnie ocena "słaby"

paulinapa strasznie nudny brawo ze wkoncu ktos to dostrzegl ! :)

Tam jest jakas ciągłosc czy w każdym odcinku inna historia ?

Scenariusz jest ciągły.

dzięki ;)

Dodam jeszcze, że z każdym sezonem dochodzi trochę nowych postaci, co z początku może dezorientować. Jednak nic nie jest przypadkowego i w pewnym momencie wszystko się ze sobą zazębia. Działania jednych mają swoje konsekwencje z ludźmi teoretycznie ze sobą niezwiązanymi.

Dla mnie nudy, cieszę się, że jestem odosobniona w tym poglądzie. Nie ma tam żadnej ciekawej, intrygującej historii. Ani to dobry kryminał ani dobry dramat.

Genialny"BB", rewelacyjny,,BcS" czy bardzo dobry+"Peaky Blinders" wciągnęły mnie od pierwszego odc. "The Wire" - trzy razy na przestrzeni paru lat podchodziłem i wymęczyłem I sezon. Żadna postać nie wzbudziła u mnie emocji, żaden wątek/historia nie sprawiła bym był zainteresowany co dalej. Wszystkie seriale, które oglądałem sprawiały, że zarywałem noce, bo ciekawość "co dalej" sprawiała, że: "jeszcze tylko jeden odcinek" i idę spać. Tu brnąłem przez fabułę często przerywając w połowie odcinek i dokańczałem następnego dnia. Męczyły mnie wątki homo. Mam na myśli sceny pocałunków i pieszczot - nie lubię na to patrzeć; nic do fabuły - tego typu sceny - nie wnoszą. Tak czy owak starałem się pojąć skąd tak wysokie oceny (krytycy blisko "10"). W końcu uznałem, że nie muszę tego pojąć. Mnie sezon I zupełnie się nie podobał, resztę odpuściłem - nie będę się katował i tracił czasu. To tyle. Pozdr!