Zrezygnowałam po 4 odcinku, bo poczułam, że fabuła kręci się wokół własnego ogona i moje oczekiwania nie zostaną zaspokojone.
Dobrze zrobiłaś. Dotrwałem do końca - zakończenie to dramat i wydaje się premiować te grzyby i tą „metodę”