I chyba wszystko w temacie...
Jeżeli McG bierze się za film to z góry wiem, że wyjdzie z tego infantylne gówienko dla półgłówków...
Facet od strony warsztatowej jest bardzo dobry, filmy wizualnie mi się podobają ale takich "rzemieślników" są setki jak nie tysiące (tylko większość nie ma taaakich budżetów). Niestety poza owym solidnym wykonaniem filmów McG po prostu nie da się oglądać - facet totalnie nie ma talentu, nie ma wyczucia i jest po prostu przereklamowany...