Miała być epicka saga,wyszedł niemiłosiernie rozwleczony snój,nudny i nieprzekonujący. Mnóstwo zbędnych scen,słabych dialogów. Costner stara się stworzyć bohatera z krwi i kości,niejednoznacznego,rozdartego wewnętrznie,ale średnio mu to wychodzi. Film jest generalnie dobrze nakrecony i zagrany,czuc budzet-scenografia,kostiumy-wszystko gra,poza scenariuszem. "Tombstone" z Rusellem o wiele lepszy.
Mi się też nie podobał. Leciał kiedyś w niedzielę, a że nic lepszego nie było, to obejrzałam. Film to koszmarna nuda i z trudem dobrnęłam do końca.
Mylisz się. Horrorów prawie nie oglądam. O ile dobrze pamiętam obejrzałam aż trzy: Egzorcystę, Dziecko Rosemary i Tygrysa szablozębnego. Ten ostatni to tylko z nazwy horror. Nic strasznego w nim nie było. Nawet ich nie oceniałam, bo nie wiem jak się ocenia takie filmy.
Co za bezczelność. Moje oceny to moja sprawa. Ja się w twoje nie wtrącam. Jeszcze mi tego brakowało, żeby jakieś nonejmy z internetu wypominały mi jakie filmy oceniam i jak. Jeszcze raz napiszesz w tym tonie i będę twój profil zgłaszać do usunięcia z powodu agresji i atakowania użytkowników. Zajmij się swoim życiem i swoimi sprawami, a mnie zostaw w spokoju.