Widać Sony poszło po rozum do głowy i skończyło Parkerować. Czasy scenariusza typu - Piter Parker lamus dostał super moce, jest cool i robi fajne rzeczy dzięki którym wyrywa najlepszą laskę w mieście - "z wielką mocą idzie wielka odpowiedzialność" - "ciociu May!!!" - końcowa scena na cmentarzu, się skończyły.
Czekam z niecierpliwością na nowego Spidera.