i sprawa, którą chce dociągnąć do końca. Nie ważne, że ma problem z alkoholem, ważne, że ma zapał do rozwikłania zagadki, która jest z nim związana. Odnajduje zwłoki dziewczyny stąd jego zaangażowanie w tajemniczą sprawę. Ważny szczegół, jak w siebie strzelali, to przynajmniej trafiali! Przecież w niejednej strzelaninie, pada milion strzałów z różnych odległości, a żaden nikogo nie trafia, tutaj przynajmniej jest normalnie, tak jak powinno być. Całość dobrze się ogląda, John Hawkes dobrze odegrał swoją rolę. Przyzwoity kryminał/thriller.