Mnie tam ten film poruszył i może nawet... zachwycił?
Uwielbiam filmy poruszające kwestie rasizmu, antysemizmu, ogólnie uprzedzeń itepe
Może dlatego, że myślę, iż ludzie po obejrzeniu takiego filmu zastanowią się nad tym co robią...?
No i jeszcze Adrien Brody:*... To tylko plus tego filmu... : )
Pozdrawiam.
A ja się rozczarowałam. Tak właściwie to gdzie w tym filmie uprzedzenia rasowe? Parę drobnych nawiązań,które z płytkiej fabuły mają zrobić glęboki film o rasizmie i tolernacji. Oczekiwałam czegoś więcej. Tak właściwie to równie dobrze bohaterami tego filmu mogli być chłopcy z typowej amerykańskiej rodzinki i w żaden sposób nie wpłynęłoby to na całość. Wystarczyłoby tylko wyciąć scenę z tabliczką na bramie kąpieliska i szeptające dziewczyny w tramwaju. Takich historii o dorastaniu były już dziesiątki. "Smakowi wolności" niepotrzebnie (i nieumiejętnie) nadano zbędny patos.Ale Brody oczywiście cudowny jak zwykle. Właściwie był jedynym powodem,dla którego obejrzałam ten film do końca.