Nie sprawdza się ani jako dramat ani jako komedia, pomysł dobry i na tym się skończyło, bo później scenarzysta sie pogubił, długimi momentami nużący i gdyby nie szef knajpy ożywiający film byłaby całkowicie klapa. Twórca filmu sam nie wiedział chyba co chce osiągnąć.
dokladnie, bylo kilka momentow smiesznych, ale film ciagnal sie w nieskonczonosc,
ani to komedia, ani to dramat, takie cholera wie co..
to ja najwidoczniej przeoczyłam te śmieszne momenty.. nic mnie nie śmieszyło.
<SPOJLER>
oceniłam na 4 dzięki zakończeniu - nie zakochali się w sobie i nie stali się parą, czego się bałam, a co by było po prostu absurdalne.