PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=592702}

Miasteczko, które bało się zmierzchu

The Town That Dreaded Sundown
5,1 5 612
ocen
5,1 10 1 5612
6,2 4
oceny krytyków
Miasteczko, które bało się zmierzchu
powrót do forum filmu Miasteczko, które bało się zmierzchu

The Town That Dreaded Sundown

użytkownik usunięty

Jest dość mroczny klimacik, są ładne zdjęcia, jest tajemniczy seryjny morderca, zagadka i całkiem fajne zakończenie.
Fanom takich filmów jak np. Krzyk, Zodiak lub oryginał z '76 na pewno będzie się podobało.

ocenił(a) film na 6

No i sie podobało bardzao fajny slasher z klimatem.

witam znowu maniaczko -ja obejrze go tez ze wzgledu na V .Cartwright ,gdyz mam senntyment do jej super roli w Alienie .Lubie ja po tamtym filmie .

ocenił(a) film na 7

Fajny horror trudno zrobić a tutaj porządna produkcja, fauny klimat zagadka.

Niestety nie zgodzę się przewidywalny nie wnoszący nic do gatunku horroru. Powiem tak średni pod każdym względem.

użytkownik usunięty
MASTACH5

Nigdzie nie napisałam że cokolwiek wnosi, ale oglądało mi się go zaskakująco dobrze, a poza tym teraz już żaden horror nic nie wniesie do gatunku bo filmy, które miały to zrobić już zostały nakręcone dawno temu :)

Pare horrorów wnosi coś do gatunku ten był strasznie przeciętny. Nie nazwałbym go horrorem ale raczej filmem grozy .

użytkownik usunięty
MASTACH5

Podaj tytuły tych horrorów z ostatnich lat.

np Obecnosc realna historia zrobiona tak że to jeden z lepszych horrorów ostatnich lat

MASTACH5

gabinet naznaczony coś wnoszą

użytkownik usunięty
MASTACH5

Nie no proszę cię, owszem Obecność ma klimat i jest dobrze zmontowana, ale ten film to tak naprawdę totalna zrzyna z innych ghost story, nic nowego tam nie ma, to chyba najbardziej nieoryginalny horror ostatnich lat. Poza tym czy realna historia? Tak twierdzą ci ludzie, ale czy nie kłamią?
Sinister też nowością nie jest, Naznaczony fajny hołd dla starszych filmów i chyba on jedyny się wyróżnia jako tako.

ocenił(a) film na 4

"Obecność" została oparta o prawdziwe wydarzenia, ale oczywistym jest, że na potrzeby filmu pewne rzeczy podkoloryzowano. Podobnie przed laty reklamowano pierwszą "Teksańską masakrę...", ale ten temat już wielokrotnie wałkowano. Zakładając, że historia Warrenów, wydarzyła się naprawdę, to o ile dobrze pamiętam, nie udało im się w rzeczywistości przepędzić ducha z tego domu. Film ma końcówkę iście hollywoodzką, także sami widzicie, jakie to prawdziwe fakty. A co do "The Town That Dreaded Sundown", też sam w sobie jest zrzynką, bo jakby nie patrzeć, motyw zamaskowanego psychopaty, jest najczęściej powielanym schematem w tym gatunku. Czy dobry, to kwestia indywidualna. Mnie nie podszedł.

Ceglas

obecnosc to prawdziwa historia ceglas dobrze napisał troche podresetowana ale prawdziwa a tak po za tym o tym filmie można dopiero dyskutowac czy wierzy sie w opętania czy nie bo tak dyskusja nie ma sensu co chodzi o film obecnosc

użytkownik usunięty
MASTACH5

Prawdziwa, tak? A jesteś w stanie poprzeć to jakimiś dowodami? Bo jeśli nie, to równie dobrze możesz wierzyć w istnienie jednorożców.

użytkownik usunięty
Ceglas

Nie o prawdziwe wydarzenia, tylko o zeznania tych osób, a to różnica. Jest jakiś fizyczny dowód na to że ta lalka została opętana?
Teksańska masakra z rzeczywistością ma tylko to wspólnego, że Ed Gein istniał naprawdę i zdarł skórę z innej osoby, koniec faktów, reszta to wymysł reżysera.

ocenił(a) film na 4

Podczas openingu wyraźnie jest napisane "Based on a true story", więc twórcy specjalnie wprowadzają zamieszanie, abstrahując od tego, czy wydarzenia te faktycznie miały miejsce. Podobne napisy można uświadczyć na posterach "Teksańskiej...". Jeżeli chodzi o lalkę, to z tego co czytałem, znajduje się ona u Warrenów i co jakiś czas rzekomo odprawiane są nad nią egzorcyzmy.

użytkownik usunięty
Ceglas

Owszem, przychodzi tam ksiądz i był napis na początku filmu że oparty na faktach, ale to o niczym nie świadczy, to po prostu chwyt marketingowy.

ocenił(a) film na 4

No więc od samego początku o tym mówiłem. Potencjalny widz pomyśli, że to co ma okazję zobaczyć, wydarzyło się naprawdę i poleci w podskokach po bilet. Atmosferę w tym przypadku dodatkowo podgrzewa podejmowana tematyka. Inna sprawa, czy ktoś w to wierzy. Należałoby odróżnić jeszcze, czy fabuła filmu nawiązuje do historii prawdziwej, wiernie ją przenosząc na ekran, czy może jest przez nią lekko nakreślona. Wtedy twórcy dodają sporo od siebie, a to zasadnicza różnica. Z wiadomych względów wolą jednak trąbić dookoła, że historia jest oparta na faktach, celowo wprowadzając widzów w błąd. Wielu ma swój rozum i nie kupi takiej reklamy, ale większość osłów, bez zaznajomienia się z tematem, po seansie będzie przekonana, że obejrzała fakty. W dodatku tego nie sprawdzając.

ocenił(a) film na 4

Nikt nigdy nie przedstawi Światu niepodważalnych dowodów dotyczących opętań. W takie rzeczy albo się wierzy albo nie. To jednak nie wyklucza możliwości istnienia zjawisk paranormalnych. Dyskusja typu "widziałeś ducha ? Dawaj dowód" nie ma najmniejszego sensu

ocenił(a) film na 6

Fakt film nawet całkiem niezły,tylko momentami przynudzał i trochę za bardzo mnie śmieszył ten morderca z workiem od pyrów na głowie :D.Ale ogólnie film spoko ;).

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones