PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=752607}

Mali mężczyźni

Little Men
6,1 1 595
ocen
6,1 10 1 1595
6,8 8
ocen krytyków
Mali mężczyźni
powrót do forum filmu Mali mężczyźni

Film, który w spokojny, by nie rzec powolny, sposób ukazuje kilka ciekawych zagadnień. Jego przesłanie, w tym także i tytuł, są dla mnie zupełnie niejasne. Tak się jednak składa, że postrzegam to jako walor filmu. Bo niby jakie przesłanie niesie z sobą kilka prostych scen z czyjegoś życia? A jakie to zagadnienia?

1. Ukazanie losów zwykłego małżeństwa z dzieckiem. Ale "zwykłego" raczej w kontekście negatywno-refleksyjnym. Otóż widz w naturalny sposób odczuwa sympatię do tej rodziny, ale nie odnoszą oni życiowego sukcesu, najwyraźniej na skutek swoich własnych uwarunkowań. Ojciec nie dostarcza rodzinie dochodów i de facto utrzymują się z pensji kobiety. Nie jest podmiotowy, a raczej wegetuje, unoszony falami losu. Jego małżonka w pewnej scenie określa to jako umiejetność dostosowania się. Ojciec nie umie reagować na pojawiający się problem szczerą rozmową z synem. Kiedy pojawia się problem, jego wywód jest raczej objawem pewnej frustracji. Mówi wprawdzie o prawie dorosłych do popełniania błędów, ale mozna odnieść wrażenie, że to raczej objaw jego ogólnej życiowej słabości. Wydaje się, że w owej rozmowie oczekiwał raczej wsparcia i poklasku w obliczu sukcesu co najwyżej średniego.
Jego późniejsza rozmowa z synem, w której niejako przekazuje mu pewną życiową prawdę mnie osobiście napawa przygnębieniem, mimo że teoretycznie niesie w sobie jakiś rodzaj prawdy. Kiedy syn ma do stworzenia ostatnie dzieło do jego artystycznego portfolio, które może zaważyć na całej jego przyszłości, on przekazuje mu zalecenie na zasadzie: "nie staraj się za bardzo, żeby nie przegrzać". Są sytuacje w życiu, kiedy taka sugestia może być przydatna, ale w tym przypadku ma w moim mniemaniu charakter wybitnie demobilizujący. Jest czymś na zasadzie przyzwolenia na los średniaka, bez większych aspiracji, żeby nie przesadzić i zanadto nie zaryzykować. Przypomina mi to rozmowę ojca z synem z filmu Haevnen. Tam rozmowa była fascynująca, bo stanowiła silną deklarację światopoglądową, wyraźnie wykraczającą poza obszar bieżących korzyści. Skłaniała do refleksji nad życiem i wartościami. Tutaj była czymś na kształt jałowej wskazówki albo swoistego manifestu średniactwa - nie staraj się za bardzo, bo może się nie udać.
Podobnie zresztą matka. W pewnej chwili czuje potrzebę, by wesprzeć się formalnie, deklarując ukończenie jakiegoś kursu, zamiast zwyczajnie użyć zdobytych kompetencji dla zaradzenia problemowi. W trudnej sytuacji obnaża słabość swego męża, dając siłę potencjalnemu rywalowi.
Oboje są sympatyczni, mili, dobrzy, ale permanentnie działają w sposób, który nie daje im sukcesu w życiu. W trudnym zyciowo momencie perspektywy eksmisji najemcy ich lokalu, z ulgą reagują na sytuację, w której ktoś rozwiązał problem za nich.

2. Wiele wskazuje na to, że ojciec, po którym odziedziczyli nieruchomość wegetował w samotności. Chyba nie do końca wiedzieli czym żył i jak żył. Syn w kontekście rozmowy telefonicznej z jednej z pierwszych scen, wydawał się całkowicie wyobcowany z tematu śmierci dziadka. W czasie stypy widać było raczej konwencjonalną uprzejmość. Ból przyszedł później i nie wydawał się jakiś głęboki.

3. W filmie subtelnie acz dosadnie przedstawiono pewne zagadnienia klasowo rasowe. Jak już wspomniałem, rodzina głównych bohaterów to pewnego rodzaju średniacy. Ale już matka drugiego chłopca to osoba ze sfery niższej - imigrantka, najmująca lokal poniżej rynkowych kosztów, funkcjonująca gdzieś na granicy efektywności finansowej. Jeszcze niżej wydaje się być osoba, która przyjmuje ona do pracy. W jej towarzystwie staje się ona jakby nieco władcza i wypowiada słowa, których nie pomnę, ale wydają mi się być subtelną grą twórców filmu. Przypuszczalnie mówi coś na zasadzie, że "czarne mają być na końcu".

4. Ta kobieta, jako reprezentantka niższej klasy, wie jak walczyć o swoje. Mimo stosownej uprzejmości, jaką reprezentuje, bezlitośnie wykorzystuje każdy objaw słabości głównych bohaterów. Wie też jak zbywać, grać na czas czy eksploatować ich emocje. Wydaje mi się, że to świetna kreacja.

5. Chłopcy. Tu też wątek wydaje mi się ciekawie poprowadzony, bo przyjaźń jawi się jako taka zwykła, naturalna. Ich emocje również. Ale zupełnie nie zrozumiałem końcówki filmu. Nie wiem czy trafili po prostu do różnych szkół czy może ich znajomość "naturalnie" się zakończyła. Wydawało mi się to "mocne" i dlatego, że nie wiem tak naprawdę co się wydarzyło i dlatego, że jestem w stanie odnieść to do siebie i moich znajomych. Znam wiele sytuacji, w których wielkie mmłodzieńcze przyjaźnie "tak po prostu" się kończyły, bo każdy kroczył zwyczajnie swoją ścieżką życia. I czasem po latach już niełatwo było zagadać, niełatwo zwyczajnie rozmawiać. Czasem po prostu wygodniej udać, że się kogoś nie dostrzeże. Ale na poziomie emocjonalnym wątek wydał mi się mocny.

6. Kompletnie nie wiem co ma nam przekazywać tytuł. Może chodzi o wycinek etapu dorastania, w którym trzeba po prostu pogodzić się z pewnymi kolejami losu, "silniejszego od nas".
A może autor chciał pokazać, że chłopcy są dojrzalsi od dorosłych i byliby w stanie rozwiązać problem lepiej? Może uznał, że "sprawiedliwsze" byłoby pozostawienie najemczyni w lokalu za dotychczasową kwotę, tym bardziej, że przecież spadkobiercy nie mieli żadnej zasługi w tym, że weszli w jego posiadanie?
Zarówno tytuł jak i ostatnie sceny pozostają niejasne. Akurat w tym filmie uważam to za walor i odbieram to w taki sposób, że owo doświadczenie jest dla nich po prostu jedną z wielu lekcji życia, konieczną na drodze do dojrzałości.

ocenił(a) film na 7
_Struna_

Tytuł wg mnie pokazuje, to, że chlopcy próbowali myśleć jak dojrzali, szukali sami różnych pomysłów i nawet jakiś podsunęli aby rozwiązać problem z tym sklepem. Nie godzili się z tym, że dorośli nie potrafia się dogadać, no i to że milczeli, to był niemy bunt, który mial wpłynąć na zmianę decyzji ich rodziców.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones