Dobre tempo i zabawna fabuła. Nie zjeżdżajcie ludziska filmu tylko dlatego, że jest komedią. Nie warto dorabiać się wrzodów żołądka ze stresu.

'Gdybyś był rycerzem, to zabiłbyś piękną księżniczkę i uratował smoka....' :) Kolejna cudna gadka Walkena.

A do tego piękna Estella Warren:)

Masz rację - smutasom się nie spodoba ale ja do nich nie należę i też mi się nie spodobał - totalny bzdet - 2/10 !!!

Jesteś smutasem, widziałem jakie filmy obejrzałeś(-aś), więc twoja ocena psu na budę się nie zda. Śmieszne komedie oceniasz nisko, ale nie śmieszne (mp. Bad Words) już wysoko. Ten wątek nie jest dla cbiebie - przecież napisałem - nie dla smutasów.

Dla mnie ''Bad words'' jest dobrą komedią, stąd moje 7/10 - może przyczyną takowej oceny jest moje smutasowstwo ale ani mnie to razi ani mi przeszkadza. Pozdrawiam.

Ty jesteś właśnie jednym z takich smutasów, którzy zaniżają oceny dobrych komedii. Piszesz, że bzded? A czego oczekujesz po komedii, która ma śmieszyć? Oczekujesz, że będzie wszystko traktowała na poważnie? Tak właśnie myślą smutasy - no tak, pokazują tutaj głupoty, więc nie może być śmiesznie. Zresztą wiem z doświadczenia, że 90% kobiet nie rozumie komedii, (w szczególności parodii). Wśród znajomych nie znalazłem żadnej kobiety, która śmiałaby się z parodii, każda się dziwi i komentuje, że pokazują jakieś głupoty, bzdury, bzdety bez sensu. Ty musisz więc być kobietą. Ten film to oczywiście nie jest parodia, ale komedia przygodowa pełna pomyłek z odrobiną absurdu.

W tym właśnie rzecz brachu, że baby kompletnie nie potrafią się bawić na komedii. One mają chyba mózgi tak skonstruowane, że nie są w stanie tego zrozumieć. Doszukują się sensu tam gdzie nie musi go być.

W porządku, mogę być smutasem - 2/10 !!!

http:// www.rottentomatoes.com /m/kangaroo_jack /?search=kangaroo%20jack
http: //www.metacritic. com/movie/ kangaroo-jack

Nie spodobało się nikomu kto ma jakiekolwiek pojęcie o filmach.

Ale kogoś obchodzi twoje zdanie? Ja się setnie ubawiłem.

To nie moje zdanie tylko reszty świata. To ty jesteś osamotniony w uwielbianiu tego słabiaka.

Żeby nie było, że to tak tylko krytycy zjechali: http://www.imdb.com/title/tt0257568/?ref_=nv_sr_1

Czytałeś wogóle komentarze innych na tym forum, bo wszystkie pierwsze oceniają komedię jako rewelacyjną. Ale to nie dla takich smutasów i ludzi, którzy jak ty nie mają pojęcia o filmach.

,,Trzech ludzi mi przyklasnęło, więc cały świat się myli tylko nie my!" - to właśnie napisałeś.

Daję ci wyzwanie: próbuj przez najbliższy czas bezpodstawnie nie rzucać na wiatr takich ogólników jak ,,smutas" i ,,brak pojęcia o filmach".

Mam pytanie: - w którym momencie ta komedia jest śmieszna? Oglądam od godziny i jeszcze na takowego nie stwierdziłem...

nie chodzi o gagi jak z Monthy Pythona, raczej o pozytywny, lekki nastrój i akcje, bo cały czas coś się dzieje

Dokładnie! Wesoło i na luzie. A największa ozdoba to Estella Warren! Ale ona cudownie wyglądała w tym filmie...