John Singleton (
"Chłopaki z sąsiedztwa",
"Za szybcy, za wściekli") jednak nie nakręci biografii
Tupaca Shakura. Mimo że twórca był już zakontraktowany, to po raz kolejny - wcześniej stało się to w roku 2011 - nie doszedł do porozumienia z producentami.
Reżyser miał wprawdzie poparcie rodziny nieżyjącego rapera i zaufanie wytwórni, ale koniec końców popadł w konflikt z pionem producenckim. Jego powodem były - jak zwykle enigmatyczne - "różnice artystyczne". Na reżyserskim stołku zastąpi go specjalista od seriali,
Carl Franklin (
"House of Cards",
"Pozostawieni").
Film ma opowiedzieć o początkach kariery muzycznej i aktorskiej
Tupaca, ale będzie też zahaczał o ciemne wątki jego życia, jak jego koneksje ze światem przestępczym i przyczyny wojny raperów ze Wschodniego i Zachodniego Wybrzeża, w której brał udział.